Wybrane wczesne kazania Serafina Kaszuby OFMCap

Kazanie Do Terciarzy (fragment)

Kochani Br[acia] i Siostry !

Słyszeliście zapewne o dzielnym rodzie Machabeuszów, który pozostanie na zawsze wzorem męstwa w obronie św. wiary. Żyli oni w owych ciężkich czasach, kiedy naród żydowski dostał się pod jarzmo pogańskie Antyocha. Okrutny tyran zbezcześcił świątynię, zdobył święte miasta i wszczęły się straszne prześladowania. Żydzi trwożliwi ulegali, mężniejsi ginęli w męczarniach i zdawało się, że już koniec przyjdzie narodowi wybranemu, a z nim razem prawdziwej wierze.

Ale w tych strasznych czasach wzbudził Bóg męża wielkiego serca Matatiasza rodu Mach [abeuszów], który wraz z synami stawił czoło przemocy, porwał cały naród do buntu i przez długi czas bronił wiary.

Takich mężów, dzielnych obrońców wiary w czasach najcięższych dla Kościoła wzbudzał Bóg nieraz w ciągu wieków.

Jednym z nich był w XIII w. nasz O. Franciszek. Czasy, w których żył i działał…

A teraz posłuchajcie jak was Tercjarzy nazywa Papież Grzegorz IX: „Tercjarze – mówi on – są to prawdziwi żołnierze Chrystusowi. Nowi Machabeusze”. Tak moi Drodzy – Kościół Św. w tych strasznych czasach niewiaiy, bezbożnictwa i budzących się prześladowań religijnych pokłada na tercjarzach ogromną nadzieję. Słusznie powiedział świątobliwy] ks. Segur: Jak masoni są przednią strażą rewolucji, tak III Zakon jest przednią Strażą Kościoła Św.”. Tego domaga się też obecny Ojciec Św. mówiąc, że tercjarze powinni iść zawsze w pierwszych szeregach, gdzie idzie o dobro Kościoła i wiary św. W istocie tych 300.000 żyjących na świecie synów franciszkowych stanowi armię potężną.

Ale czyż trzeba mówić, że tercjarze będą godni tego miana i spełnią swą rolę tylko wtedy jeśli będą dobrymi tercjarzami. I tu jak we wszystkich innych rzeczach nie liczba stanowi ale jakość. Tercjarza nie stanowi ten szkaplerz, który nosi na piersiach i nic tych 12 pacierzy, które odmawia, ale duch, który go ożywia. O tym duchu Św. N[aszego] 0[jca] powiem w tych kilku konferencjach.

Rekolekcje (l 1/VI1I – 20/VIII)

Nauka I.

Przygotowanie do rekolekcji ma polegać według słów św. Bernarda na osiągnięciu czystości serca, spokoju ducha i żalu za grzechy całego życia a przedewszystkim [!] skupienia wewnętrznego. Wszystkie te warunki osiągnąć można tylko wtedy, gdy przez cały czas trwania świętych rekolekcji] zachowa się jak najściślejsze milczenie. Reguła zakonna wymaga, by wstępujący do kl[asztoru] odprawili spowiedź z całego życia, to też [!] już od początku należy stopniowo badać swą przeszłość. Przytem należy zważać nie tylko na upadki lecz i na dobre uczynki, by poznać dokładnie stan swej duszy, czego się wystrzegać a w czem utwierdzać, jakie powziąć postanowienia. Postanowienia powzięte powinny być nietylko [!] ogólne lecz i szczegółowe. Powinny być niejako receptą dalszego życia, według której należy postępować. To też [!] aby je utrwalić dobrzeby było je zapisać, jak to robił św. młodzieniec, który potem zeszedł z drogi prawej i dzięki tym właśnie zapiskom odzyskał ducha pokuty. Postanowienia te należy przechować, by potem po roku czytając je porównać ówczesny stan duszy i obecny i w ten sposób naprawić złe lub dziękować P. Bogu na dobre strony swego charakteru.